Pomimo zakończenia ich romansu i gorzkich słów na łamach brukowców, Piotr Machalica nadal czuje się odpowiedzialny za Edytę Olszówkę. Inaczej Fakt nie przyłapałby ich na wspólnym obiedzie, a później na spacerze z papierosem. Jak pisze tabloid:
O problemach psychicznych Edyty (36 l.) w środowisku aktorskim mówiło się od dawna. Aktorka cierpiała na depresję, była agresywna i ciągle płakała. Machalica, który spędził z nią pięć lat, nie mógł wytrzymać huśtawek nastroju partnerki. Wyprowadził się od niej i przestał utrzymywać z nią kontakt. (...) Jednak Machalica wiele w życiu przeszedł i wie, jak bardzo potrzebne jej jest wsparcie. Dlatego, gdy słyszy w słuchawce błagalną prośbę Olszówki o spotkanie, rzuca wszystko i idzie.