Świeżo upieczona mamusia, Tori Spelling, umieściła na swoim oficjalnym blogu następującą notkę:
Dziękuję wam sedecznie za wszystkie wiadomości z gratulacjami w związku z narodzinami Liama. Wszyscy byli dla mnie tacy mili, czytanie waszych wiaodmości i komentarzy dało nam wiele radości.
Wreszcie wyszliśmy ze szpitala i spędzilismy pierwszy dzień w domu z małym Liamem. To był najlepszy tydzień i zarazem doświadczenie w moim życiu. Czujemy się wspaniale. Liam, jak wielu z was już wie, urodził się we wtorek, 13 marca. Ważył 2800 gramów i ma niecałe 50 centymetrów wzrostu.
Moge być trochę stronnicza jako mama, ale jest naprawdę piękny. Cały czas wpatruję się w niego z niedowierzaniem. Nie mogę uwierzyć, że został mi podarowany taki niesamowity, malutki prezent. Czuję się jak najszczęśliwsza dziewczyna na świecie. Jest moim małym aniołkiem i nawet nie miałam pojęcia, że można kogoś tak bardzo pokochać w ciągu zaledwie czterech dni. Serce aż mi się wyrywa z piersi z miłości.
Macierzyństwo rządzi!
Liam musi zostać nakarmiony, więc mamusia musi już iść... Przesyłam wam duzo miłości, zwłaszcza wszystkim mamusiom. Mam w sobie tyle szacunku dla was!