Szefowie Polsatu nie kryli swojego niezadowolenia z pierwszych odcinków Tylko nas dwoje. Kasia Cichopek i Mariusz Kałamaga za drewnianą konferansjerkę zostali wysłani na kursy doszkalające. Kabareciarz tłumaczył się później, że był chory i ledwo co pojawił się na scenie.
W wywiadzie dla Tele Tygodnia Kałamaga opowiedział o swoich pierwszych doświadczeniach w programie. Nie obyło się bez słodzenia swojej koleżance z pracy.
Kasia bardzo mi pomaga – mówi. Przede wszystkim nie oczekuje ode mnie, że będę profesjonalnym konferansjerem. Ma świadomość, jaką jestem osobą, że nie zrobi się ze mnie Krzysztofa Ibisza. Wspiera mnie - mówi, że to co robię jest w porządku, że daję radę. Jest taką moją ostoją.
Grunt to znaleźć swojego telewizyjnego "mentora"...