Czy jest jakiś temat, na który Doda nie ma przygotowanej odpowiedzi? Reporterzy Onetu pojawili się na planie Tylko nas dwoje i zapytali się Rabczewskiej o jej plany na święta wielkanocne:
Ja nic nie mam planów. Ja jestem freakiem. Przecież ja się nie przejmuję takimi rzeczami. Dla mnie nie ma: święta, nie święta - mówi. Staram się spędzić jak najwięcej czasu z rodziną. Natomiast jak zwykle z koleżanką Anetką, żeby tradycji stało się zadość, pójdziemy w szpilkach do spowiedzi, z psem na smyczy i po prostu damy czadu w konfesjonale.
Widać w ciągu ostatnich kilku lat Dodzie zmieniło się nastawienie. Jeszcze nie tak dawno publicznie przeżywała fakt, że święta będzie musiała spędzić z rodzicami Radzia. Jej wypowiedź: "żurki, srurki, z torebki je**ę" na dobre wpisała się w świąteczny krajobraz.