Chyba żadna kobieta nie wyobrażałaby sobie pozostania z mężczyzną, który zdradzał ją z przeszło dwudziestoma stałymi kochankami i setkami prosytutek. Jednak Elin Nordegren dla dobra dzieci zachowywała do tej pory pozory i robiła dobrą minę do złej gry. Amerykańskie media donoszą, że ta "sielanka" mogła właśnie dobiec końca. Żona Tigera Woodsa opuściła ich rodzinny dom.
Wyjechała Orlando w środku tygodnia. Nie chciała, żeby mąż jechał z nią – zdradza źródło. Spędziła kilka ostatnich dni bez niego i zobaczyła, jak dobrze czuje się z samą sobą. Chce mu pokazać, że nie jest od niego zależna. Nie zaprosiła go, bo chce zobaczyć, jak poradziłaby sobie bez niego. Zastanawia się, czy w ogóle wracać do domu.
Informatorzy mówią również, że Elin jest wściekła, że Tiger nie trzyma się swoich przyrzeczeń. Kilka tygodni temu zapowiedział, że robi sobie przerwę od golfa i zaczyna walkę o rodzinę. Tymczasem już 8 kwietnia weźmie udział w amerykańskich mistrzostwach. Nordegren już zapowiedziała, że nie pojawi się na trybunach i nie będzie mu dopingować.
Może to lepiej dla niego, żeby żona nie była w pobliżu kijów golfowych...