Reżyser teatralny Mariusz Treliński ma szansę, aby zapisać się w historii dzięki odkryciu aktorskiego talentu Edyty Herbuś. To on obsadził ją w roli w operze Traviatta, a o dłuższego czasu mówi się, że łączą ich nie tylko zawodowe relacje.
Z panem dyrektorem bardzo dobrze się rozumiemy, dobrze nam się współpracuje - mówi w rozmowie z Faktem. Nie chcę komentować naszej prywatnej znajomości, wolę skupić się na pracy.
A pracy podobno może być dużo. Jak twierdzi Party, Herbuś ma szansę... zostać gwiazdą Festiwalu w Opolu! Na szczęście nie będzie śpiewać... Tancerka wraz z Arturem Orzechem poprowadzi "program, którego finalista wystąpi na koncercie Debiuty". Domyślamy się, że chodzi o zbierające słabe oceny i niewielką widownię Śpiewaj i walcz.
Jeśli Edyta się sprawdzi, ma szansę zostać gospodynią festiwalu - twierdzi informator.
Ciekawe, co potem. Herbuś zdecyduje się na bycie drugą Cichopek czy może poważną aktorką? Dużo zależy od jej nowego chłopaka.