To już oficjalne - rolę, którą w zamyśle Cezarego Pazury zagrać miała Alicja Bachleda-Curuś, ostatecznie przypadnie w udziale jej tańszej, polskiej koleżance. W filmie Weekend zobaczymy Małgorzatę Sochę. Dlaczego nie Alicję? Podobno nie skusiło ją nawet wysokie honorarium, a przeszkodziły terminy - w tym samym czasie będzie w USA na planie swojej nowej produkcji, The Absinthe Drinkers. Poza tym, "stawia teraz na Hollywood". Czy to jednak oznacza, że Socha dostała angaż w spadku po "zagranicznej" gwieździe? Niekoniecznie.
Potrzebna była bardzo atrakcyjna, seksowna dziewczyna z długimi włosami, a Małgosia pasuje idealnie - mówi w rozmowie Party znajomy Pazury. Poza tym Cezary już z nią pracował i wie, że jest zdolna, ceni jej profesjonalizm. Nie bez znaczenia była też jej popularność w "Brzyduli"**.**
Wiele wskazuje na to, że rola u Pazury może być początkiem filmowej kariery Sochy, która do tej pory grała głównie w serialach. Drugą rolę w produkcji pełnometrażowej zaproponował Małgosi Krzysztof Lang. Zdjęcia do komedii romantycznej w jego reżyserii i z "Violettą" w obsadzie ruszą już w maju.
Czekacie na kolejną polską komedię romantyczną? Tak szczerze.