To naprawdę zła wiadomość do byłej największej gwiazdy polskich seriali. Gotujacą Joannę Brodzik chce ogladać mniej niż milion widzów! To trzy razy mniej niż liczy widownia Roberta Makłowicza czy Magdy Gessler. Biorąc pod uwagę, z jakim entuzjazmem Brodzik miesza w garnkach na wizji, chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy z porażki.
I choć aktorka zapewne żyje w przeświadczeniu, że jej program "Brodzik od kuchni" jest popularny, prawda jest bardziej bolesna - donosi tygodnik Gwiazdy. Kulinarny show Joanny Brodzik ogląda niespełna milion widzów.
Potwierdza się więc na szczęście reguła, że Polacy oczekuja od aktorów tego, że bedą grać, a nie tego, ze nagle zaczną śpiewać czy gotować. O tym zreszta przekonał się na własnej skórze Bogusław Linda, którego kulinarny program został zdjęty z anteny po kilku odcinach.
Najwyraźniej sztuki gotowania widzowie wolą się uczyć od kucharzy, a nie od aktorów, nawet tych popularnych. I słusznie.