Na znak żałoby i solidarności z rodakami Robert Kubica na treningach przed Grand Prix Chin jeździł oflagowanym bolidem. Jak donosi Super Express, w najbliższą niedzielę czyli w dniu pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich, Robert wsiądzie do wymalowanego w biało-czerwone flagi bolidu. Będzie miał poza tym czarną opaską na ramieniu.
To, co się stało, nie wymaga komentarza - oświadczył krótko w rozmowie z dziennikarzem Faktu przed rozpoczęciem piątkowego przejazdu. Dla naszego kraju i wszystkich Polaków są to bardzo trudne i smutne chwile. Postanowiliśmy z zespołem, że złożymy hołd ofiarom poprzez komunikat na bolidzie.
Kubica liczy na to, że w Grand Prix Chin zdobędzie miejsce na podium. Wówczas będzie mógł zadedykować swoje zwycięstwo ofiarom tragedii.
Udało nam się zrealizować większość programu dotyczącego ustawień bolidu i wykonać kilka przejazdów potrzebnych do sprawdzenia zachowania opon - stwierdził optymistycznie po piątkowych przejazdach. Ciągle musimy poprawić wyważenie samochodu, ponieważ brakuje przyczepności. Szczególnie gdy w baku jest mało paliwa. Zatankowany bolid zachowuje się dużo lepiej.
Trzymamy kciuki.