Już od dawna mówiło się, że studio filmowe MGM ma kłopoty finansowe. Nikt jednak nie przypuszczał, że będą one miały wpływ na produkcję kolejnych filmów o przygodach Jamesa Bonda. Potyczki brytyjskiego agenta ściągały do kin tłumy i zarabiały dla studia ogromne pieniądze. Właśnie ogłoszono, że 23 film z serii zostaje zawieszony. Nie wiadomo kiedy i, czy w ogóle, trafi do kin.
Zdjęcia do filmu miały się rozpocząć pod koniec tego roku w Nowym Jorku. Daniel Craig ponownie miał się wcielić w rolę Agenta Jej Królewskiej Mości. Za kamerą miał stanąć Sam Mendes, reżyser American Beauty i Drogi do szczęścia, a prywatnie wkrótce były mąż Kate Winslet. Wszystkie plany, łącznie z gotowym scenariuszem zostały odłożona na bok.
Z uwagi na ciągłą niepewność związaną z przyszłością studia MGM i niemożnością jego sprzedaży przyszłym właścicielom, zostaliśmy zmuszeni zawiesić postęp prac nad "Bondem 23" na czas nieokreślony. Na tę chwilę nie wiemy, kiedy prace znów się rozpoczną i nie jesteśmy w stanie podać daty premiery filmu – można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu.
Nie wiadomo więc, czy ponownie zobaczymy Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda. Aktor podpisał umowę na cztery filmy. Chcielibyście, żeby wypełnił kontrakt?