Najwyraźniej Natasza Urbańska nie uchodzi za tak gorący towar reklamowy jak Doda. Ale i tak nie powinna narzekać. Za udział w kampanii reklamowej lodów Koral, producent zaoferował jej ćwierć miliona złotych. Oczywiście, jak zwykle, w jej imieniu negocjował mąż.
Jak donosi Fakt, Janusz Józefowicz od początku uważał, że robi wielką łaskę, zezwalając by jego podopieczna wzięła udział w reklamie. Podobno był przeciwny temu pomysłowi, uważając, że Natasza powinna skupić się na aktorstwie i nagrywaniu płyty. W końcu jednak pieniądze go przekonały.
Jak twierdzi tabloid, powołując się na swoich informatorów z sądeckiej firmy, negocjacje nie były łatwe ani przyjemne. No, to akurat potrafimy sobie wyobrazić. Niestety, Januszowi nie udało się wynogecjować takiej stawki, jaką otrzymała poprzednia twarz marki, Doda. Rabczewska zarobiła na jedzeniu lodów pół miliona. Urbańska musi zadowolić się sumą dwukrotnie mniejszą.
To chyba i tak nieźle, biorąc pod uwagę siłę jej "marki". Szczerze - przekona Was to do kupienia lodów?