Wybuch wulkanu Eyjafjallajokull spowodował "osobistą tragedię" Doroty Rabczewskiej. Zamówione przez nią kreacje od Valentino, Versace i Dolce & Gabbana utknęły na jednym z europejskich lotnisk. Doda stanęła prze groźbą braku odpowiedniej kreacji na dzisiejszą galę Eska Music Awards. Kryzys został jednak zażegnany, co postanowiła ogłosić na swojej stronie internetowej. Dorota cieszy obiecuje fanom, że znalazła odpowiedno "godny substytut" kreacji od największych kreatorów mody.
Po długich potyczkach z wulkanem, mój urok osobisty wyjątkowo nie postawił na swoim. Jednakże profesjonalizm nie pozwala mi, bym nie wyszła na scenę tylko dlatego, iż moje nietuzinkowe, niezwykłe, niepowtarzalne, idealne, wyśnione stroje nie doleciały do Polski! Moi fani mogą więc być pewni, że znalazłam godny substytut zamówionych kreacji, a do całej sprawy postanowiłam podejść z dystansem i poczuciem humoru, zresztą jak zawsze. Inni powiedzieliby, że miałam na to tylko dwa dni. Ja mówię - aż ;)
Ciekawe, co na ten wieczór znalazła Rabczewska? Może kolejny strój, który "sama zaprojektowała"? Możecie przekonać się dziś o 20:00. Oczywiście o ile nie macie lepszych planów na wieczór niż oglądanie Dody.