Pisaliśmy już, że w środę Wojciech Siemion został poważnie ranny w wyniku wypadku samochodowego. Do czołowego zderzenia samochodu z ciężarówką doszło pod Sochaczewem. Samochód aktora odbił się od rozpędzonej maszyny i z pełnym impetem uderzył w jadącego za nim Opla Omegę. Rannego aktora i jego żonę natychmiast przetransportowano do najbliższego szpitala.
Niestety, dziś artysta, który występował na deskach Teatru Narodowego, Ludowego, Powszechnego i w kabarecie Pod Egidą, a także wykładał na warszawskim PWST, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Życiu żony Wojciecha Siemiona nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.