Matka adoptowanego ostatnio przez Angelinę Jolie chłopczyka chce odzyskać swoje dziecko. 29-letnia Pham Thu Dung, która porzuciła swojego syna dwa dni po urodzeniu, jest narkomanką uzależnioną od heroiny. Gdy dowiedziała się, że jej dziecko adoptowała hollywoodzka gwiazda, postanowiła wyciągnąć od niej trochę kasy.
Angelina odebrała 3-letniego Paxa z sierocińca zaledwie 10 dni temu. Papiery adopcyjne podpisali jego dziadkowie i dlatego mogą one zostać podważone przez matkę. Dziadkowie chłopca mówią:
Nasza córka jest uzależniona od heroiny i są z nią same kłopoty. Jej życiem sterują narkotyki odkąd skończyła 16 lat. Nie wiemy nawet kto jest ojcem dziecka, wiemy tylko że jest żonaty. Ona znika na całe miesiące z domu, wraca tylko, gdy potrzebuje pieniędzy.
Jestesmy bardzo zadowoleni, że trafił do takiego wspaniałego domu.
Dung nie wiedziała, że jest w ciąży przez bardzo długi czas, w innym przypadku pewnie zdecydowałaby się na aborcję. Brała heroinę kiedy była w ciąży i kiedy chłopiec się urodził, miał straszną niedowagę - ważył niecałe 2 kilogramy - powiedziała ciotka Dung, Trang.
Pojechaliśmy do szpitala. Już był w inkubatorze. Wyglądał jak mokry kot. Był taki malutki, nie sądziłam, że w ogóle przeżyje, ale babcia Paxa nigdy nie miała co do tego wątpliwości.
Chłopiec zaraz po narodzinach trafił do sierocińca, bo rodzina nie byla w stanie go utrzymać.
Nigdy nie odwiedziłam mojego wnuka. Bałam się, że się w nim zakocham i będę chciała go zabrać do domu. Wiedzialam, że nie miałabym go jak utrzymac, a moja córka nigdy nie byłaby w stanie go wspierać - powiedziała babcia chłopca. Mamy nadzieję, że będzie wiódł bardzo szczęśliwe życie i pewnego dnia nas odwiedzi. Modlę się tylko by moja córka o nim zapomniała.