Kiedy światło dzienne ujrzały kompromitujące zdjęcia Jesse Jamesa w nazistowskiej czapce, a Michelle McGee z lubością opowiadała o jego fascynacji ideologią hitlerowską, amerykańska opinia publiczna była w szoku. Teraz media dotarły do jego ojca i przeprowadziły z nim wywiad. Okazuje się, że Larry James wcale nie był zaskoczony takimi zainteresowaniami swojego syna. Jak się dowiadujemy, niewierny mąż Sandry Bullock, już od dzieciństwa interesował się II wojną światową, militariami i wszystkim, co związane było z Hitlerem.
Larry dla żartu podsunął mu kiedyś informacje o ruchu neonazistowskim, ale gdy zobaczył, że syn bierze to na poważnie i zaczyna wierzyć w to, że przynależy do wyższej, czystej rasy ludzi, zabrał mu i zniszczył wszystkie książki. Jesse już od lat nie utrzymuje kontaktu z ojcem, ten nie ma więc pojęcia czy syn nadal pasjonuje się tą ideologią. Jednak wytatuowana kochanka i zdjęcie z nazistowskim pozdrowieniem mogą być dowodem na to, że Jesse nie zerwał ze swoim młodzieńczym hobby...
Można się domyślać, że będzie to jednym z najważniejszych argumentów w procesie rozwodowym, który wytoczy mu Sandra. Jeżeli swoje fascynacje zataił przed przyszłą małżonką - a tak zapewne było - może się to stać również podstawą do unieważnienia małżeństwa. Trudno poza tym przypuszczać, żeby sąd przyznał prawo do opieki nad dzieckiem faszyście.