O konflikcie na planie drugiej części Iron Mena mówiło się już niejednokrotnie. Gwyneth Paltrow była ponoć wściekła na Scarlett Johanson, bo ta robiła wszystko, żeby zdobyć zainteresowanie męskiej części ekipy pracującej przy filmie. Dlatego też starsza koleżanka była dla niej chłodna i w ogóle nie utrzymywała z nią kontaktu. Tak samo zachowywała się w stosunku do niej podczas amerykańskiej premiery obrazu. Nie zgodziła się nawet pozować z nią do zdjęć na czerwonym dywanie!
37-latka na tę okazję wybrała klasyczną białą marynarkę. Kostium można by nazwać zachowawczym, gdyby nie fakt, że gwiazda nic pod nią nie założyła. Dobrała również do niej bardzo kuse spodenki z tego samego materiału. Paltrow dodatki ograniczyła do minimum: wybrała czarną kopertówkę oraz stonowane szpilki.
25-letnia Scarlett pozwoliła sobie na o wiele większą frywolność. Wybrała białą sukienkę z falbanami, której nie powstydziłaby się nawet Lady GaGa. Torebka ozdobiona brylantami idealnie komponowała się ze szpilkami utrzymanymi w podobnym stylu.
Jak uważacie, która wygrała to starcie?