Mogłoby się wydawać, że tak silna osobowość, jak Maryla Rodowicz, nie przywiązuje wagi do takich drobiazgów jak waga. Okazuje się jednak, że znana z ekstrawagancji i dystansu do siebie artystka zaczęła się źle czuć ze swoim ciałem. Chce mieć taką figurę jak jej młodsza o 2 lata przyjaciółka, Helena Vondraćkova. Czeska piosenkarka gościła w domu Maryli jesienią ubiegłego roku. Rodowicz była pod ogormnym wrażeniem jej świetnej formy i figury. Postanowiła więc osiągnąć taki sam rezultat.
Helena zdradziła Maryli kilka własnych, sekretnych sposobów na superfigurę - pisze Życie na gorąco. Rozmawiały o zdrowej diecie i nowoczesnych zabiegach kosmetycznych. Wspominały lato 1977 i festiwal w Sopocie, na którym się poznały i zaprzyjaźniły. Na Helenę wciąż pasuje sukienka z tamtego występu!
Rodowicz postanowiła ostro wziąć się za siebie. Skonsultowała się z dietetykiem i zatrudniła trenera. Ponoć od jesieni straciła już 10 kilogramów i nie zamierza na tym poprzestać. Trzymamy kciuki. Mamy tylko nadzieję, że pozostanie przy diecie i ćwiczeniach. Helena poszła zdaje się o krok dalej.