Informacja o adoptowaniu przez Sandrę Bullock i jej męża malca z Nowego Orleanu zaskoczyła nie tylko media i fanów aktorki. Zszokowane są również kochanki Jessego Jamesa. Dziennikarze skontaktowali się z ojcem Michelle McGee, który twierdzi, że wytatuowana córeczka ma wyrzuty sumienia, że spotykała się z mężczyzną, który miał ponownie zostać ojcem.
Właśnie rozmawiałem z Michelle i była wstrząśnięta ostatnimi informacjami. Nie przespałaby się z Jessem, gdyby wiedziała o adopcji – mówi Denny McGee. To ją postawiło w bardzo niekomfortowej pozycji. Zdradzać żonę to jedna, ale zdradzać ją, gdy adoptuje się małe dziecko to już kompletne dno. To tylko pokazuje, jakim człowiekiem jest mąż Sandry.
Jestem pewny, że informacja o Louisie sprawiła, że poczuła się o wiele gorzej z powodu romansu – kontynuuje. Pomimo tego, co ludzie o niej myślą, Michelle nie jest złym człowiekiem. Naprawdę wierzyła Jessemu, kiedy ten zapewniał ją, że jest z Sandrą w separacji. Nie miała pojęcia, co się dzieje w jego życiu, szczególnie adopcji.
Myślicie, że gdyby wiedziała, to nie poszłaby z nim do łóżka? Szczerze wątpimy...