Kuba Wojewódzki i Michał Figurski mają już niezłe doświadczenie w wywoływaniu skandali z symbolami narodowymi w roli głównej. Kuba wtykał już flagi w psie kupy, jego młodszy kolega był zaś oskarżany o kpienie z prezydenta i hymnu państwowego. Wszystko to jednak chowa się przy aferze z piosenką, którą wykonali w swoim autorskim programie w Eska Rock, śpiewając o Jarosławie Kaczyńskim "po trupach do celu". Figurski rapował też słowa "jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy".
Środowiska katolickie są oburzone zachowaniem dziennikarzy. Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy apeluje do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Etyki Mediów o ukaranie Wojewódzkiego i Figurskiego. Jego przedstawiciele twierdzą, że słowa pełne szyderstwa i oskarżenia o kriopijcze wykorzystywanie śmierci Lecha Kaczyńskiego przez Jarosława Kaczyńskiego, który tak niedawno stracił brata, a którego matka jest ciężko chora, to czyn w najwyższej mierze oburzający i niegodny nie tylko dziennikarza, prezentera, pracownika mediów, ale Polaka i człowieka. Działacze KSD chcą zwolnienia autorów piosenki.
Prezes Radia Eska nie widzi jednak w zachowaniu swoich pracowników niczego złego.
Tym bardziej jesteśmy oburzeni, że nie tylko Wojewódzki i Figurski nie mają poczucia niestosowności swojego zachowania, ale także Bogusław Potoniec, prezes radia Eska Rock uważa, że piosenka nie przekracza granic dobrego smaku - dodają członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Czy ktoś jest w stanie wyobrazić sobie podobne programy znieważające tak ordynarnie symbole narodowe i czas po tak wielkiej katastrofie jak ta pod Smoleńskiem np. w telewizji w stanach Zjednoczonych, Izraelu lub innym szanującym się państwie? Zapewne nie. Dlatego jeszcze raz wzywamy do stanowczych działań wszystkich, którzy mogą przyczynić się do eliminacji z życia mediów takich ludzi jak Wojewódzki, Figurski czy Potoniec.
Obrońcy autorów kontrowersyjnej audycji podkreślają, że takie działania są niezgodne z prawem i godzą w podstawowe wartości społeczeństwa demokratycznego i obywatelskiego.
Co myślicie o tej awanturze? Czy nabijanie się ze słów hymnu powinno być dopuszczalne w radiach i telewizji?