Piosenka Po trupach do celu, którą na antenie Radia Eska wykonali Kuba Wojewódzki i Michał Figurski wywołała szeroką dyskusję na temat granic "żartu" i dobrego smaku. Prowadzący śpiewali w niej m.in., że "Jarek przyjaciół ma wielu / każdy chce leżeć na Wawelu / po trupach do celu". Figurski zarapował też w prześmiewczy sposób fragment hymnu polski. Pierwszą osobą z "branży", która postanowiła skomentować ich zachowanie okazał się... Szymon Majewski, w którego programie wielokrotnie naśmiewano się z polityków, zwłaszcza PiSu. Jednak po tragedii w Smoleńsku zrezygnowano z pariodowania ich w Rozmowach w tłoku. Decyzję tą Wojewódzki i Figurski skomentowali jako "tchórzostwo". Majewski postanowił wykorzystać okazję i wypowiedzieć się na temat zachowania swoich "kolegów":
Jestem przyzwoitym człowiekiem i nie ukrywam, że jest mi smutno z powodu tego co się stało - powiedział na antenie radiowej. Może Kuba i Michał tego nie zrozumieją, ale nie mam zamiaru śmiać się z tego co się stało, ani pisać piosenek jak ta "Po trupach do celu".
Skoro nie rozśmieszyło to nawet Majewskiego, którego trudno nazwać przecież zwolennikiem PiSu albo sztywniakiem, może rzeczywiście było to niesmaczne i raczej przykre niż zabawne?