Mel Gibson wyjątkowo źle znosi samotność. Kilka tygodni temu rozpadł się jego związek z ukraińską piosenkarką Oksaną Grigorievą. Do dziennikarzy National Enquirer zgłosili się informatorzy, którzy twierdzą, że z aktorem jest naprawdę źle. Jest gotowy błagać swoją żonę, żeby przyjęła go z powrotem.
Nadal kocha Robyn. Zrozumiał, że popełnił ogromny błąd, gdy od niej odszedł - mówi przyjaciel Gibsona. Robyn jest nie tylko matką jego siedmiorga dzieci. Była przy nim zawsze, nawet w najtrudniejszych chwilach jego życia. Gdy nie ma jej obok, boimy się, co będzie z Melem. On nie potrafi funkcjonować bez niej.
Niestety dla Gibsona, potwierdzają się wcześniejsze doniesienia, że wkrótce była żona znalazła już sobie godne następstwo. Spotyka się z młodszym mężczyzną, który wydaje się o wiele bardziej stabilny emocjonalnie niż zmagający się najwyraźniej z kryzysem wieku średniego aktor.
Nie ma już dla nich żadnych szans. Mel może się jedynie modlić, żeby Robyn znalazła w sobie siłę i wybaczyła mu wszystkie upokorzenia, na jakie ją naraził.
Z pewnością łatwiej będzie jej wybaczyć, gdy w końcu mąż wypisze jej podczas sprawy rozwodowej czek na 400 milionów...