Od czasu ostatecznego rozstania się z Dodą Radek Majdan łączony był z różnymi kobietami, żadnej jednak nie przedstawił w mediach oficjalnie jako swojej nowej dziewczyny. Nawet tej, która na imprezie "pozowała" z nim do zdjęć w okularach przeciwsłonecznych (zobacz: Majdan z nową dziewczyną?). Teraz postanowił podzielić się z narodem swoimi przemyśleniami na temat życia singla. Przy okazji daje do zrozumienia, że już nie płacze za Dorotą. To chyba dobrze, bo ona za nim też nie.
Każdy z nas chce mieć drugą połowę, ale to nie jest tak, że szuka się jej desperacko. Wszystko, co ma przyjść, przychodzi samo, tym bardziej jeśli chodzi o miłość - mówi filozoficznie Majdan w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Jestem sam i daję sobie radę. Na pewno nie czuję się nieszczęśliwy.
Nie obeszło się więc bez delikatnego przytyku w stronę byłej żony. Rabczewska, obecnie narzeczona księcia ciemności, nie może przecież myśleć, że Radosław cierpi z powodu samotności. Przy okazji bramkarz sugeruje, że Doda nie chciała założyć z nim rodziny, o której marzy.
Człowiek docelowo chce mieć rodzinę i ja jak najbardziej też - deklaruje.
Jutro Majdan kończy 38 lat. Myślicie, że to już najwyższy czas na zostanie tatą?