Pink zawsze była dumna ze swojego wyglądu i jako jedna z niewielu gwiazd faktycznie nie poddaje się zabiegom chirurgicznym. Piosenkarka często wygłaszała życiowe motto, że "lepiej inwestować w samoocenę, niż w silikon". Takie podejście do kwesti urody i jej oryginalna twarz nie zapewniły gwieździe miejsc w rankingach na najpiekniejsze sławy. Z powodu wyglądu Pink rzadko bierze udział w sesjach zdjęciowych.
Wiele razy zdarzało się, że magazyny dla kobiet odmawiały mojej menedżerce umieszczenia mnie na okładce - wyznała Pink w wywiadzie dla Cosmopolitan. Ponoć nie jestem wystarczająco ładna. W przeszłości, gdy byłam mniej znana, otwarcie mówiono mi, że jestem brzydka.
Nie przejęłam się tym. Uznałam, że jestem wyjątkowa - dodaje. Mam nadzieję, że moje fanki zrozumieją to przesłanie. Nie przejmujcie się lalami z Hollywood!
Uważacie, że Pink jest brzydka?