Spokojnie, nie był to żaden element mrocznego show zespołu Behemoth. Nergal nie jest chyba jeszcze takim "hardkorem" jak jego narzeczona, która na ostatnim koncercie wkładała sobie między nogi bydlęce serce... (zobacz: Trumna i bydlęce serce na koncercie!). Adaś spróbował mięsa kangura podczas jednego z wyjazdów do Australii. Niestety, jak teraz twierdzi, nie była to najlepsza decyzja.
Jadłem, owszem, ale najpierw zjadłem, a dopiero potem dowiedziałem się, co to właściwie było. Mięso z kangurów jest okropne, a stworzenia są fantastyczne, więc żałuję, że tak wyszło - mówi Darski w rozmowie z dwutygodnkiem Show. Mógł się o tym przekonać podczas późniejszej wycieczki: Odwiedziliśmy rezerwat, gdzie można było swobodnie obcować z tymi zwierzętami, głaskać je, obserwować. To naprawdę genialne stworzenia i jedzenie ich mięsa to dla mnie tak, jakby się jadło psa czy konia. Te zwierzęta mają ludzki charakter.
Cieszymy się, że mimo demonicznych stylizacji Nergal w głębi duszy jest czułym, empatycznym człowiekiem.