Podczas sesji zdjęciowej do nowego wydania magazynu Numero wodze fantazji popuścił nie tylko fotograf. Styliści pozwolili sobie na tak bogatą i kolorową stylizację, że pod warstwą tkanin i licznymi akcesoriami ledwo poznaliśmy... Anię Jagodzińską.
Modelkę ozdobiono ogromnymi koralami, bransoletkami i wisiorami. Wydaje się, że to one są w tej sesji najważniejsze, a nie kreacje od domów mody Yves Saint Laurent, Alberty Ferretti, czy Viktora&Rolfa.
Zobacz całą kolorową sesję: Poznajecie tę dziewczynę? (ZDJĘCIA)
Pod spodem dla porównania - Ania bez makijażu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.