Lindsay Lohan nie ma ostatnio szczęścia do sympatii koleżanek z branży (zobacz: Paris do Lindsay: "TY ĆPUNKO!") Co prawda z Avril Lavigne od dawna nie darzą się sympatią, ale po ostatnim incydencie można być pewnym, że przyjaciółkami nigdy nie zostaną… Między dziewczynami doszło do poważnej sprzeczki na oczach gości w hotelowej restauracji Chateau Marmont w Hollywood.
Avril siedziała przy stoliku ze swoim chłopakiem, Brody Jennerem i paczką znajomych, kiedy Lindsay podeszła do nich, żeby się przywitać - mówi osoba obecna przy awanturze. Nie spotkała się jednak z miłym przyjęciem i usłyszała od Avril: "Zejdź mi z oczu, jesteś dla mnie sztuczna i jesteś kompletnym zerem! Nie zadaję się z takimi ludźmi. Trzymaj się z daleka ode mnie i od moich przyjaciół!"
Lindsay się wściekła i odpyskowała: Nie groź mi! Po chwili zawołała ochronę i próbowała pozbyć się Lavigne i jej znajomych z restauracji. Ochroniarze odmówili i zamiast Avril, restaurację opuściła Lindsay - dodaje świadek.
Podobno cała afera zaczęła się jednak od tego, że wcześniej to Lohan zlekceważyła Lavigne podczas jednej z imprez. Żadne oficjalne oświadczenie w sprawie tego incydentu nie pojawiły się ani ze strony Lohan ani Lavigne.