Były króliczek Playboy'a, Kendra Wilkinson po "przypadkowym" ujawnieniu jej seks-nagrań z czasów, gdy była jeszcze nastolatką, wraz ze swoim całym sztabem ludzi walczyła o to, by nikomu nie udało się rozpowszechnić filmu. Jak się okazuje nie robiła tego jednak w obawie przed tym, że ktoś mógłby ją w tak intymnej sytuacji. Nie chciała, by nagranie rozpowszechnił ktoś trzeci, tym samym pozbawiając ją zysków.
Teraz Kendra zamierza podpisać kontrakt z producentem i dystrybutorem filmów dla dorosłych, Vivid Entertaiment. Za podpisanie kontraktu na pewno zgarnie grube miliony dolarów.
Wiemy, że Kendra ma mnóstwo fanów i mamy świadomość jak trudno jest dziś zdobyć taki hardcore'owy materiał z udziałem gwiazdy, który w dodatku jest dobrze nakręcony. Liczymy na to, że będzie to hit i sprzeda się lepiej niż wszystkie inne seks-taśmy celebrytów - mówi przedstawiciel Vivid Entertaiment.
Przypomnijmy, że Wilkinson ma już kilka konkurentek - ten sam dystrybutor wypuścił na rynek słynne nagrania Paris Hilton i Kim Kardashian.
Jak mówią jej znajomi, Kendra przestaje być "głupią blondynką", kiedy przychodzi do interesów. Kendra Exposed zawiera sceny erotyczne z udziałem porno gwiazdy i kilku mężczyzn. Premiera planowana jest na koniec maja.