Zaopiekowanie się porzuconą sierotą było wyjątkowo dobrym posunięciem w życiu Sandry Bullock. I to nie tylko z powodów marketingowych. O taką motywację nikt jej nie podejrzewamy, ale mały Louis zapewnił jej więcej dobrej prasy, niż cokolwiek innego wcześniej. Aktorka jest ponoć tak zachwycona swoim nowym dzieckiem, że planuje zapewnić godne życie kolejnemu. Osoby z jej bliskiego otoczenia są przekonane, że chłopiec nie jest ostatnim, którego Sandra adoptuje.
Nie zdziwiłabym się, gdyby adoptowała jeszcze jedno dziecko. Louis o wiele lepiej rozwijałby się, gdyby miał w swoim otoczeniu siostrę lub brata – mówi znajoma Sandry dziennikarzom. Przewiduję, że za rok zaopiekuje się kolejną sierotą.
Sandra jest również wyjątkowo zadowolona z nowego miejsca zamieszkania. Nowy Orlean powitał ją z otwartymi ramionami. Jej nowi sąsiedzi są nią zachwyceni.
Mamy nadzieję, że pokocha to miejsce równie mocno, jak my. Cieszymy się, że postanowiła zamieszkać w Nowym Orleanie – powiedział jeden z mieszkańców osiedla, na którym. zamieszkała Bullock. Najlepszy w tym mieście jest fakt, że mieszka tu wiele sław, ale mamy mało paparazzi.
Miejmy nadzieję, że po przeprowadzce Sandry to się nie zmieni...