Obrońcy zwierząt regularnie atakują gwiazdy, którym obca jest empatia wobec zwierząt, kończących jako futra dla bogaczy. PETA jako swojego głównego wroga obrała sobie Kelis. A to dlatego, że piosenkarka uwielbia udzielać kontrowersyjnych wypowiedzi, w których popiera noszenie naturalnych skór i futer.
W wywiadzie dla MTV gwiazda miała skomentować swoje wcześniejsze stroje. Kiedy na ekranie pojawiło się jej zdjęcia w czapce z naturalnego futra powiedziała:
Dostałam list od PETY w sprawie tej czapki. Zdziwiło mnie to, bo wiele razy miałam więcej naturalnych futer na sobie - powiedziała z rozbrajającą szczerością. Było mi zimno, uwielbiam tą czapkę, kupiłam ją w Rosji. Odpisałam im, bo kim oni są, żeby mnie krytykować? Myślę, że ktoś, kto protestuje wobec zachowania innej osoby, jest nienormalny. Nic mnie nie obchodzi, co myślą o mnie i moich ubraniach. Zrobię sobie tapetę z futer, jeśli zechcę.
Wyjątkowo nieprzyjemna wypowiedź. Ciekawe, co na to fani Kelis, którym nie jest obojętny los bezbronnych zwierzaków...