A więc jednak. Udało mu się wychodzić pracę w telewizji. Wyglada na to, że podejrzenia o przekręt finansowy nie uchodzą w środowisku show-biznesu za coś dyskwalifikującego. Być może są nawet powodem do dumy, dowodem na zaradność? Jak donosi Fakt, tajne negocjacje Kammela z Polsatem trwały już od kilku miesięcy i zakończyły się... propozycją poprowadzenia festiwalu Top Trendy.
Kamcio pojawi się na scenie drugiego dnia imprezy, zapowiadając m.in. Natalię Lesz, Annę Wiśniewską i Nicka Sinclera.
Sprawa nadal jest trzymana w wielkim sekrecie, a według oficjalnej wersji drugi dzień festiwalu mają prowadzić Maciej Dowbor i Maciej Rock. Obecność Kammela na scenie nie oznacza podobno konieczności wygryzienia któregoś z nich. Po prostu będzie ich trzech.
Nina Terentiew zamierza potraktować występ Kammela jako test, czy ludzie już zapomnieli jego "wpadkę" ze spółką Sparrow. Jeśli okaże się, że tak, prezenter może liczyć na zaczepienie się w stacji na dłużej.
Czyli to tylko kwestia czasu? Jak widać Kammel i jego przyjaciele liczą na to, że ludzie i tak w końcu zapomną. Mają rację?