To już oficjalne. Związek z Mariuszem Trelińskim przypieczętował pozycję Edyty Herbuś w Polsacie. Nina Terentiew ma podobno nadzieję, że przy pomocy Edyty zdoła namówić Trelińskiego do współpracy. Marzy jej się podrasowanie wizerunku stacji nazwiskiem znanego reżysera teatralnego.
Edyta od dawna jest ulubienicą władz stacji. Ale dzięki temu, że od pewnego czasu spotyka się z Mariuszem Trelińskim, jej akcje wzrosły jeszcze bardziej - mówi tygodnikowi Gwiazdy pracownik Polsatu. Dyrekcja liczy bowiem na to, że Treliński zgodzi się wyreżyserować dla Polsatu jakieś muzyczne show**.**
Te podchody mogą się nawet udać. Trelińskiemu najwyraźniej przypadł do gustu show-biznes i kultura niższa. Coraz chętniej lansuje się na bankietach obleganych przez serialowe gwiazdki i podgryzających się wzajemnie telewizyjnych prezenterów. Jak spekuluje Fakt, na współpracy z Polsatem może zrobić całkiem niezły interes.
Dzięki ścisłej współpracy, w oczach milionów już nie byłby wybitnym, ale niekoniecznie popularnym artystą, a wielką gwiazdą, która nawet w komercyjnej stacji może realizować swoje plany - pisze tabloid.
Wydaje nam się, że najzdolniejsza kielczanka będzie dobrą nową twarzą stacji - w końcu tańczy, gra i śpiewa. A jesteśmy pewni, że to nie koniec jej talentów.