Ania Jagodzińska konsekwentnie wyrabia sobie nazwisko w świecie mody. Jest zapraszana do coraz śmielszych sesji, czego dowodem jest ta wykonana przez Mikaela Janssona, z którym modelka współpracowała już w zeszłym roku przy okazji zdjęć dla francuskiego Vogue’a.
Tym razem 22-latka pozuje na fotografiach w roli... rzeźnika. Na jednym ze zdjęć trzyma w ręku tasak, którym wcześniej ćwiartowała królika. Na kolejnej fotografii leży na stole rzeźniczym poplamiona winem, co ma sprawiać wrażenie, że ubrudziła się krwią. Bardzo odważne zdjęcia i z pewnością wywołają wzburzenie wśród obrońców zwierząt.
Swoją drogą, Ania naraża się im niepierwszy raz. Niedawno została twarzą marki Simple, która regularnie atakowana jest przez organizacje chroniące praw zwierząt za wykorzystywanie naturalnych futer w kolejnych kolekcjach.