Plan był taki, że na zdjęciach do magazynu CKM Adasiowi Darskiemu będa towarzyszyły dwie rozebrane modelki. Jedną z nich miała być Agnieszka Orzechowska, lepiej znana jako "polska Angelina Jolie".
Zgodziłam się od razu, bo chciałam osobiście poznać Adama Nergala, który od dawna mnie fascynuje - mówi tygodnikowi Na żywo Orzechowska. Miałam już doświadczenie z podobnymi sesjami, np. kiedys pozowałam do Playboya z Maćkiem Maleńczukiem.
Niestety, za wcześnie się pochwaliła.
Chyba niepotrzebnie komuś powiedziałam, że mam pracować z Nergalem, bo ostatecznie na moje miejsce wybrano kogoś innego - mówi modelka.
Informatorzy tabloidu mówią wprost, że w sprawę wtrąciła się Doda. Bez entuzjazmu odniosła się do pomysłu fotografowania jej narzeczonego w towarzystwie rozebranej modelki, na dodatek przypominającej hollywoodzką gwiazdę o legendarnej urodzie. Podobno naprawdę się wściekła. Natychmiast zażądała wymiany modelki na brzydszą. Nergalowi, co było do przewidzenia, nie przyszło do głowy się jej sprzeciwić.
Najważniejsze, że Adaś dobrze zdefiniował swoje cele. Sesja dla CKM-u to z pewnością krok w dobrą stronę w karierze muzyka...