Medialna pyskówka między Megan Fox, a człowiekiem, który zrobił z niej światową gwiazdę trwa od miesięcy. Gdy aktorka mówiła coś nieprzyjemnego pod adresem reżysera Transformersów, Michaela Baya, ten nie pozostawał jej dłużny. Doszło nawet do tego, że aktorka porównała jego metody pracy do... dyktatury Adolfa Hitlera. Ten doszedł wreszcie do wniosku, że nie ma sensu robić złej prasy całej serii i wyrzucił Megan z Transformers 3.
Dziennikarka Nikki Finke dowiedziała się, że studio filmowe Paramount, na prośbę Baya, zerwało kontrakt z Megan na kolejny film. Na chwilę obecną trwają końcowe prace nad scenariuszem i wszystko wskazuje na to, że postać, w którą wciela się Shia LaBeouf, znajdzie sobie nową dziewczynę.
Rzecznik prasowy aktorki twierdzi jednak, że to jego klientka sama zrezygnowała z roli i to do niej należała decyzja o tym, żeby nie wrócić na plan. Niestety, mija się z prawdą. Fox podpisała kontrakt na trzy filmy, a jedynie studio miało możliwość jego zerwania.
Zdjęcia do Transformers 3 ruszą jeszcze latem w Stanach Zjednoczonych. Już rozpoczęły się poszukiwania następczyni Megan. Michael Bay z pewnością nie będzie narzekał na czystość swoich samochodów...
Przypomnijmy: Zdobyła rolę... myjąc samochód reżysera!