W środę Marina Łuczenko pojawiła się na otwarciu nowego salonu piękności w Warszawie. "Debiutantka roku" przez kilka minut pozowała do zdjęć na czerwonym dywanie i dała kilkunastominutowy recital swoich piosenek.
Fotoreporterzy przyłapali ją, gdy wraz ze swoją menedżerką, Mają Sablewską, wysyłały do kogoś SMS-y, po czym odczytywały odpowiedzi. Zaciekawione i rozbawione wymieniały się telefonem komórkowym.
Jak myślicie, co i komu tak namiętnie odpisują? Wpisujcie swoje propozycje poniżej :) Najlepszą wyróżnimy na Facebooku (>>> www.facebook.com/pudelek <<<).
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.