Tiger Woods przez swoje uzależnienie od seksu stracił żonę, dzieci i (jak do tej pory) 90 milionów dolarów. Niebawem pożegna się także ze sporą częścią swojego majątku, a po rozwodzie będzie widywał rodzinę tylko kilka razy w roku. Konsekwencje jego postępowania okazały się jednak niewystarczającą nauczką. Golfista po krótkim okresie udawania, że zamierza się zmienić, szybko wrócił do dawnych zwyczajów.
Na początku tego tygodnia w mediach pojawiła się informacja, że sportowiec często przebywa w towarzystwie atrakcyjnej blondynki. Paparazzi opisali ją jako "kobietę bardzo podobną do Elin", dlatego początkowo myślano, że Woods potajemnie spotyka się z żoną. Nordegren szybko zdementowała jednak te pogłoski i oświadczyła, że nie utrzymuje z małżonkiem żadnych kontaktów.
Tiger udzielał lekcji golfa grupce bogaczy – powiedział informator. Cały czas towarzyszyła mu seksowna blondynka, bardzo w typie urody Elin. Kiedy Woods pokazywał jej odpowiednią pozycje do uderzenia, obmacywali się, chichotali i wymieniali pocałunki.
Kilka dni później golfista i ta sama kobieta udali się na kolację do restauracji, do której sportowiec zabierał na randki swoje kochanki. Rzecznik prasowy Tigera nie chciał wypowiadać się na temat życia osobistego swojego klienta, Pytania dziennikarzy zbył jedynie słowami: Woods nie ukrywa się już w domu. Prowadzi normalne życie wolnego mężczyzny.
Nie dało się chyba tego powiedzieć delikatniej...