Zaczynamy rozumieć, dlaczego Kendra Wilkinson tak chętnie dogadała się z posiadającymi jej seks widego ludźmi z firmy Vivid Entertainment. Była prostytutka Hugh Hefnera szybko zorientowała się, że wycieku nagrania i tak już nie cofnie i że prędzej czy później znajdzie się ono w oficjalnym obiegu. Postanowiła więc na nim zarobic - w końcu nie bez powodu chyba będąc nastolatką uprawiała seks z kilkoma mężczyznami przed kamerą.
Producent _**Kendra Exposed**_ zamieścił w sieci kolejne kadry filmu, który do sprzedaży trafić ma do końca maja. Jak już pisaliśmy, jeszcze przed rozpoczęciem dystrybucji jest najlepiej sprzedającym się materiałem tego typu - zamówienia biją rekordy w amerykańskiej historii tego typu "twórczości" (zobacz: Zostanie milionerką dzięki filmowi porno!).
Na opublikowanych teraz kadrach widać, że Kendra podczas nagrania nie miała jeszcze silikonowych wkładek i radośnie "zabawiała" jednego z mężczyzn w kilku pozycjach. Zapowiada się naprawdę ostro...
Jak uważacie, czy to dobrze, że telewizje zrobiły gwiazdę z kogoś takiego?