Anna Guzik chyba już od pierwszej chwili kiedy stała się posiadaczką głównej nagrody _**Tańca z gwiazdami**_, czerwonego posche, podejrzewała, że nie jest to auto idealne na długie trasy po dziurawych polskich drogach. A dla aktorki, która ciągle podróżuje na trasie Warszawa - Bielsko Biała, walory użytkowe samochodu są ważniejsze niż jego wyglad.
Kilka miesięcy temu bez żalu rozstała się z drogim autem, po czym najwyraźniej doszła do wniosku, że w ogóle ma już dość spędzania wielu godzin za kierownicą i przesiadła się do pociągu. Kilka dni temu reporter Super Expressu spotkał Guzik na Dworcu Centralnym w Warszawie. Wsiadała właśnie do pociągu jadącego na Ślask. W swoim rodzinnym mieście znajdzie się w ciągu ok. 3 godzin, które może przeznaczyć na relaksującą lekturę zamiast męczyć się na trasie katowickiej.
To akurat dobry i zrozumiały wybór.