Lady GaGa wyjątkowo rzadko pozwala fotografować się w prywatnych okolicznościach. I to nie dlatego, że całe swoje życie poświęciła pracy. W wywiadzie z brytyjskim The Times piosenkarka zdradziła niezawodne sposoby na radzenie sobie z fotoreporterami. Jakoś nie wydaje nam się, żeby inne gwiazdy szły w jej ślady.
Nie znoszę sławy i wszystkich rzeczy, z którymi się ona wiąże, jednak to dzięki niej zarabiam dzisiaj pieniądze – powiedziała piosenkarka dziennikarzom. Nie wydaje ich na to, co reszta gwiazd. Wolę je zainwestować w moje trasy koncertowe. Nie kupuję brylantów, bo nie wiem, z jakiego źródła pochodzą i czy ktoś nie przypłacił za nie życie.
Wiesz, na co wydaję najwięcej? Płacę za to, że jestem niewidzialna. Nienawidzę paparazzi. Prawda jest taka, że można to kontrolować. Jeśli wydasz tyle pieniędzy, ile wydajesz na samochody i brylanty, możesz po prostu zniknąć. Ludzie, którzy mówią, że nie mogą opędzić się od fotoreporterów, po prostu kłamią. Lubią błysk fleszy.
Piosenkarka zdradziła swój sposób na przechytrzenie paparazzi, którzy przyłapują ją wychodzącą z klubów. Jeśli ktoś próbuje ją śledzić, to jego samochód jest blokowany przez czterech dużych goryli. Pomysłowe...