A właśnie dzisiaj powinna pojawić się na scenie sopockiego amfiteatru... Niestety jej problemy z gardłem mogą uniemożliwić jej występ.
_**Kasia jest chora**_ – potwierdza w Fakcie jej mąż, Marcin Hakiel. Można powiedzieć, że to przeziębienie. Kasia również ma problemy z gardłem. Zdaniem Faktu sprawa wygląda jednak na znacznie poważniejszą niż zwykłe przeziębienie. Cichopek prawie nie może mówić.
Na swojej stronie internetowej stara się bagatelizować chorobę: Niestety trochę się rozchorowałam, ale mam nadzieję, że do piątku już wrócę do formy. W ciągu następnych dni będę miała próby czytane scenariusza, potem próby dla światła i kamer na scenie.
Kasia już jest w Sopocie, zatrzymała w domu rodziny męża. Ale mimo niewątpliwie troskliwej opieki jej stan zdrowia się nie poprawia. Tym bardziej, że pogoda raczej nie jest sprzyjająca.
Pozdrawiam Was z chłodnego, ale zawsze urokliwego Sopotu. Spędzę tu kilka dni z rodziną Marcina – napisała na blogu. No nic, wskakuję do łóżka się kurować i do zobaczenia w piątek.
Organizatorzy festiwalu są nadal dobrej myśli i liczą na to, że Pyza dojdzie do siebie na tyle, by poprowadzić konferensjerkę przy wsparciu Dariusza Maciborka.
Kasia jest zawodowcem, a ja z własnego doświadczenia wiem, że adrenalina leczy każdą chorobę - mówi rzeczniczka prasowa festiwalu, Agata Młynarska. Wierzę więc, że Kasia poprowadzi koncert i świetnie sobie poradzi.