Od wielu lat Krzysztof Ibisz jest promowany przez Polsat jako jedna z największych gwiazd stacji. Swoją coraz dziwniej wyglądającą twarzą firmuje większość jej flagowych programów. Ale miał prawo trochę się zaniepokoić na wieść o tym, że na festiwalu TOPtrendy spotka konkurencję w postaci innego doświadczonego prezentera.
Autorem pomysłu, by do poprowadzenia jednego z koncertów zaangażowac skompromitowanego Tomasza Kammela, jest reżyser imprezy, Konrad Smuga.
Tomasz jest jednym z najlepszych prezenterów w Polsce - przekonuje w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Pracowałem z nim w Dwójce i uznałem, że marnuje się na bezrobociu.
To on namówił Polsat by zaproponował Kammelowi konferensjerkę. Ale zdaniem tabloidu nie oznacza to jeszcze, że prezenter ma zapewnioną stałą pracę w stacji. Raczej nie załapie się do jesiennej ramówki. Krzysio może więc chwilowo odetchnać z ulgą. Później jednak młodszy Tomek może być dla niego dużym zagrożeniem. Może jednak warto przemyśleć na nowo kwestię fryzury? Bo akurat jeśli chodzi o włosy to Ibisz trochę obniżył swoje notowania...