Podczas, gdy Lady GaGa nadal czeka na proces ze swoim byłym menedżerem, producentem i kochankiem, Robem Fusari, światkiem muzycznym zatrząsł kolejny skandal. Kesha, lansowana na następczynię Germanotty, najprawdopodobniej również spotka się w sądzie z byłym menedżerem, który żąda od niej 14 milionów dolarów odszkodowania!
David Sonenberg, który reprezentował jej interesy w 2006 roku twierdzi, że ta bezprawnie zerwała z nim kontrakt. Jednocześnie były menadżer domaga sie 12 milionów dolarów od producenta muzycznego Lukasza Gottwalda, znanego jako Dr Luke, który miał przekonać piosenkarkę, żeby pracowała dla niego.
W pozwie można przeczytać, że firma Sonenberga, DAS Communications, podpisała umowę z Keshą. Załatwiła jej sesje nagraniowe z obecną jurorką amerykańskiego Idola, Karą Dioguardi w 2008 roku. Ta z kolei postarała się dla niej o kontrakt płytowy z wytwórnią Warner Bros. Z powodu wcześniejszych zobowiązań wszystkie kontrakty zostały przez nią zerwane.
To naprawdę dziwne, że zawsze znajdują się osoby, które chcą zarobić na czyimś sukcesie. Ciekawe, czemu jej nie pozwali, kiedy nikt jej jeszcze nie znał.