Nie jest tajemnicą, że Ilona Felicjańska złożyła już papiery rozwodowe. Sama pochwaliła się tym w wywiadzie z Pani. Twoje Imperium odsłania nieco kulisy tej decyzji.
Gdy mąż wysłał ją na kurację odwykową, znienawidziła go z całego serca - pisze. Chciała jednak się leczyć, ale mimo trzyletnich starań psychologów i terapeutów, modelka wróciła do alkoholu.
Podobno za pierwszym razem zaczęła pić z frustracji. Nie odpowiadała jej posada "przy mężu".
Siedziałam w domu, zaniedbana, z nadwagą i odrostami - żali się na swój ciężki los w wywiadzie. Brakowało mi błysku fleszy i zainteresowania mediów. Kiedy się napiłam, swiat stawał się lepszy.
Wymarzone błyski fleszy ma teraz, jako najsłynniejsza alkoholiczka RP.
Wyglada na to, że winą za swoje niepowodzenia życiowe w dużej mierze obarcza męża. Z jej wypowiedzi można wywnioskować, że jest przekonana, że to przez niego wpadła w alkoholizm. Ma też do niego żal o to, że starał się ją wyciągnąć z uzależnienia...
A może warto, dla odmiany, popatrzeć w lustro?