Obsesja Madonny na punkcie wyglądu znana jest wszystkim od lat. Wielokrotnie publikowano jej nieretuszowane zdjęcia, na których widać, jak bardzo "poprawiają" ją graifcy. Jeszcze gorzej jest, kiedy paparazzi "przyłapią" ją bez makijażu - fotografie "żylastej" piosenkarki przeraziły jej fanów na całym świecie. W sierpniu kończy 52 lata, i, jak twierdzą dziennikarze brytyjskiego Daily Star, planuje zrobić sobie prezent na urodziny - serię operacji plastycznych za łączną kwotę 200 tysięcy dolarów! Gdybyście mieli 700 tysięcy złotych, wydalibyście je na chirurga?
Madonna boleśnie zaczęła odczuwać swój wiek szczególnie od czasu rozwodu z Guy'em Richie w 2008 roku - mówi cytowane przez gazetę źródło. Myślała, że jakoś to będzie i że świetnie sobie poradzi, tak jednak się nie stało. Spotykała się z dużo młodszym od siebie modelem, Jesusem Luzem, więc nie ma się co dziwić, że jak najdłużej chce wyglądać młodo i świeżo.
Jak twierdzą osoby bliskie piosenkarce, planuje dość duży "tunning" - włączając w to lifting i siliknowe implanty.
Rozważa podniesienie powiek, operację podniesienia i powiększenia biustu, wypełnienie ust kolagenem i killka mniejszych zabiegów, takich jak nową, laserową kurację, usuwającą drobne zmarszczki wokół oczu - wylicza. Jednocześnie nie chce przesadzać i wyglądać naturalnie.
Nie sądzicie, że na to już nieco za późno?