Kilka miesięcy temu choreograf Michaela Jacksona powiedział dziennikarzom, że gwiazdor marzył o występie z Lady GaGą podczas swojej trasy koncertowej. Oczywiście, w przypadku niezliczonej ilości plotek na temat Króla Popu, nic nie można było brać tych doniesień na poważnie. Dopiero teraz sama zainteresowana przyznała, że odbywały się negocjacje w sprawie wspólnego koncertu. W programie Larry’ego Kinga w CNN wyznała, że miała występować przed Jacksonem.
To dla mnie ciężkie, bo nie lubię rozmawiać o osobistych sprawach, które mnie dotyczą. Wydaje mi się, że teraz mogę już o tym powiedzieć. Poproszono mnie, żebym wystąpiła przez Michaelem na jego pożegnalnej trasie koncertowej – powiedziała. Mieliśmy zagrać przed nim w Londynie i dopracowywaliśmy szczegóły umowy. Jeśli się nie mylę, to wielu artystów negocjowało wystąpienie z nim w duecie.
Śmierć Michaela była porażająca, i to nie ze względu na możliwość zaśpiewania z moim idolem. Był dla mnie ogromną inspiracją i wybitnym artystą.
Przypomnijmy, że Jackson zmarł 25 czerwca. Nieco ponad dwa tygodnie później miała się rozpocząć seria 50 koncertów. Do współpracy zaproszono takich artystów, jak: Janet, Whitney Houston, Mariah Carey, Dianę Ross, Missy Elliot, Ushera, Justina Timberlake'a, Celine Dion, Stinga, Seala, Bono, Tinę Turner, czy Leonę Lewis.