Dotąd Jarosław Kret rzadko znajdował czas dla swojej matki. Nic dziwnego, w końcu jest bardzo zajętym "gwiazdorem". Ale przypomniał sobie o niej, kiedy jego partnerka Małgorzata Kosturkiewicz postanowiła zakończyć urlop macierzyński i wrócić do pracy. Kret był tym osobiście zainteresowany, gdyż Kosturkiewicz jest producentką jego programu Planeta według Kreta.
Dlatego, chociaż, jak donosi Świat i ludzie, dotąd nie przejmował się za bardzo rodzicielstwem, postanowił osobiście zająć się poszukiwaniem niani dla 2-miesięcznego Franka. Uznał, że najlepiej w tej roli sprawdzi się babcia dziecka.
Jarek żyje w ciągłym biegu i ostatnio nie miał dla mnie zbyt dużo czasu - tłumaczy Kreta jego mama. Teraz, co bardzo mnie cieszy, widujemy się codziennie. Poza tym odchowałam dwóch synów, więc mam spore doświadczenie w wychowywaniu dzieci.