Wygląda na to, że zachłyśnięcie się show-biznesem zaczyna wychodzić Otyli Jędrzejczak bokiem. Sukcesu w Tańcu z gwiazdami nie odniosła, aktorką też jeszcze nie została, a jej osiągnięcia sportowe są, niestety, coraz słabsze.
Stało się coś, czego chyba nikt się nie spodziewał. Jędrzejczak, mistrzyni olimpijska z Aten, nie awansowała nawet do finału mistrzostw Polski w Gliwicach, w swojej koronnej konkurencji, 200 metrów w stylu motylkowym. Sportsmenka zajęła dopiero 10. miejsce. To pierwszy start "Motylii" od czasu finału Igrzysk Olimpijskich w Pekinie - uzyskała tam czas 2.07,02, zajmując 4. miejsce. Teraz ten sam dystans pokonała... o 15 sekund wolniej!
Otylia jeszcze przed startem mówiła, że jej forma jest dla niej "wielką niewiadomą", narzekała również na kontuzję kostki.
Jak myślicie, czy romans z show-biznesem się opłacił? Może jednak lepiej było skoncentrować się na sporcie?