Sandomierz, gdzie kręcone są zdjęcia do serialu, tak bardzo ucierpiał w powodzi, że producenci zastanawiaja się, czy nie przenieść planu w bardziej bezpieczne tereny. Odtwórca głównej roli, Artur Żmijewski bardzo się tym martwi. Przez kilka miesięcy pracy na planie zżył się z Sandomierzem i jego mieszkańcami, jest nawet traktowany jako nieoficjalny ambasador miasta.
To Sandomierz jest glównym bohaterem serialu - powtarza w wywiadach. To miasto jest niepowtarzalne. Wyobrażam sobie, że to taka Polska w pigułce.
Zarówno producenci serialu jak i władze miasta dokładają starań, by praca nad serialem przebiegała bez przeszkód. Ale nadal nie wiadomo, czy uda się kontynuować zdjęcia w tym miejscu.
Artur zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie osoba pracująca przy produkcji. Wie, że serial zawdzięcza sukces m.in pięknu tego miasta. Z kolei dla Sandomierza to była fantastyczna promocja. Organizowano tam nawet wycieczki śladami Ojca Mateusza. To byłaby poważna strata, dla nas, dla miasta, dla widzów.