Katy Perry przygotowuje się właśnie do wydania swojego kolejnego albumu, Teenage Dream. Pierwszy singiel z płyty, California Gurls, już przez media typowany jest na największy hit tego lata. Zadowolona z tego faktu Katy doszła do wniosku, że nie musi się przemęczać promocją krążka. Kazała swojej wytwórni i menedżmentowi usunąć z jej grafiku kilka występów.
Piosenkarka jest w tej chwili zajęta nie tylko kończeniem pracy na albumem, który trafi do sklepów pod koniec sierpnia. Przygotowuje się również do swojego ślubu z Russelem Brandem.
Powiedziałam moim szefom, żeby mnie nie wkurzali i nie przemęczali. Jeśli będą na mnie naciskać i będę czuć presję, to zajdę w ciążę - powiedziała Katy dziennikarzom The Sun. Podpisując kontrakt sprzedałam duszę diabłu, ale mogę jeszcze uprawiać seks bez zabezpieczenia.
Wytwórnia i tak nie ma się czego obawiać. Promocja singla i albumu jeszcze się nie rozpoczęła, a piosenka już zadebiutowała na drugim miejscu na liście przebojów w Stanach Zjednoczonych. Katy może spać spokojnie.