Przy okazji promocji drugiej części filmu o bohaterkach serialu Seks w wielkim mieście Sarah Jessica Parker udzieliła kilku wywiadów. W jednym z nich aktorka dość otwarcie opowiedziała o swoim małżeństwie, które jeszcze trzy lata temu przechodziło poważny kryzys. Gwiazda rozstała się na kilka miesięcy z Matthew Broderickiem. Dopiero wspólne wychowywanie dzieci, które urodziła im matka zastępcza, ponownie zbliżyło ich do siebie.
Jestem naprawdę szczęśliwa, że to on jest ojcem moich dzieci. Ale to nie znaczy, że zawsze byliśmy zgraną parą - wyznała Parker. Jestem teraz szczęśliwa, ale nie zawsze chciałam być w tym związku. To brak porozumienia między ludźmi powoduje najwięcej kłopotów. Przeszliśmy wiele kryzysów i obecnie jestem spokojniejsza.
Gwiazda przyznała, że Broderick - który dwukrotnie ją zdradził - w ogóle nie jest o nią zazdrosny. Zawsze daje jej pełną swobodę i nie miesza się w sprawy jej kariery:
On nigdy nie jest zazdrosny, gdy w filmie uprawiam seks z przystojnym aktorem. Nigdy nie okazuje zaniepokojenia. Jest bardzo pewny siebie i chyba zupełnie nie obchodzi go to, czy sypiam z kimś innym.
Sarah próbowała uniknąć odpowiedzi na pytanie, czy ma problemy z nadwagą. W końcu jednak stwierdziła, że miewa napady obżarstwa na zmianę z okresami, kiedy pije tylko kawę.
Chciałabym móc nic nie jeść, to rozwiązałoby wiele problemów - mówi aktorka. Wszyscy byliby wtedy szczupli i piękni.
Wspaniałe marzenia. Pachną trochę anoreksją.